Uwielbiam, gdy w kuchni jednocześnie obecne są szybkość, zdrowie i smak. Frytkownica beztłuszczowa Cosori daje mi to każdego dnia: chrupiące, soczyste potrawy w mgnieniu oka. Czytaj dalej i dowiedz się, dlaczego Cosori stała się niezastąpioną częścią mojej kuchni!


1. Moja tajna maszyna do zyskiwania czasu w zabiegane dni

Po długim dniu chcę być z rodziną, a nie harować w kuchni. Z Cosori nie ma nagrzewania, nie ma czekania – po prostu wkładam składniki, a ona od razu zaczyna pracować. W tym czasie mogę usiąść z dziećmi albo po prostu złapać oddech. Zanim się obejrzę, kolacja jest na stole. To nie tylko zwraca mi czas, ale też daje spokój w zabieganych dniach.

2. 85% mniej oleju, 100% tego samego smaku

Dobrze, że nie ma zapachu oleju, ale najważniejsze jest to, że do potraw trafia znacznie mniej tłuszczu. Dzięki temu jedzenie jest lżejsze i niezauważalnie ubywa kilkaset kalorii. Od tamtej pory do każdych spodni muszę szukać paska. A najlepsze? Dzieci nawet nie zauważyły różnicy. Ta sama chrupiąca panierka, to samo soczyste wnętrze, które uwielbiają, tylko że kotlet nie pływa już w oleju.

3. Od śniadania po kolację, od zapiekanek po ciasto czekoladowe

Wielu osobom wydaje się, że frytkownica beztłuszczowa ma jedno zastosowanie. Dla mnie to niezastąpiony pomocnik od rana do wieczora: robię w niej zapiekanki, omlety, grillowanego kurczaka, ryby, warzywa czy nawet szarlotkę. Jedno urządzenie zastępuje kilka sprzętów – oszczędza miejsce, energię i czas, a ja mogę gotować kreatywnie każdy posiłek.

4. Większy kosz, który poradzi sobie z każdym rodzinnym apetytem

Kiedy spróbowałam po raz pierwszy, obawiałam się, że połowa rodziny zostanie głodna. Tymczasem do tego kosza spokojnie mieści się niedzielne udko z kurczaka, duża porcja frytek albo cała blacha warzyw. Wszystko przygotowuje się jednocześnie, więc nie trzeba piec na raty i martwić się, że wcześniejsza porcja wystygnie. To tak, jakby w kuchni pomagał mi asystent, który doskonale wie, że dzieci nie lubią czekać na kolację, a mój partner nie znosi zimnych dań.

5. Po niedzielnym obiedzie na pierwszym miejscu jest odpoczynek, a nie zmywanie

Kiedyś „wielkie zmywanie” po obiedzie było uciążliwe. Z Cosori to proste: kosz z powłoką nieprzywierającą wystarczy opłukać lub włożyć do zmywarki. Zero przypalonego tłuszczu, zero szorowania, blat pozostaje czysty. Dzięki temu mam więcej czasu, by być z rodziną, zamiast szorować naczynia.

6. Oszczędzaj czas, pieniądze i energię jednocześnie

Kto dużo gotuje, ten wie, że piekarnik potrafi solidnie podnieść rachunek za prąd. Z Cosori jest inaczej – działa szybciej, więc pracuje krócej i zużywa mniej energii. To korzyść nie tylko dla mojego portfela, ale i dla sumienia. Mam wrażenie, że oszczędzam czas, pieniądze i energię jednocześnie, a z kuchni wychodzą same pyszności. Nie wiem, jak jest u innych, ale ja lubię, gdy rachunki są niskie, a jedzenie na najwyższym poziomie.

7. Gotowanie bez zmartwień, nawet gdy zajmujesz się czymś innym

Dla mnie kuchnia to miejsce kreatywności, ale wiem, że bezpieczeństwo jest najważniejsze. W Cosori cenię to, że nie trzeba jej stale pilnować – gdy czas się skończy, automatycznie się wyłącza i mam pewność, że nic się nie przypali. To szczególnie uspokajające, gdy dzieje się wiele naraz: dziecko odrabia lekcje, dzwoni telefon, a w tym czasie szykuje się kolacja. To tak, jakby obok mnie pracował prywatny szef kuchni, który nie tylko gotuje, ale i czuwa nad naszym bezpieczeństwem.

8. Dania na poziomie szefa kuchni bez książki kucharskiej i bez kursu gotowania

Kiedy ktoś zaczyna gotować, łatwo zagubić się w szczegółach: ile czasu, jaka temperatura, czy trzeba obracać? W Cosori są gotowe programy, więc wystarczy wybrać danie, a resztę urządzenie zrobi za Ciebie. Do tego dochodzi aplikacja i mnóstwo przepisów, z których można czerpać inspirację. Lubię to rozwiązanie, bo choć uwielbiam eksperymentować, czasem mam ochotę po prostu ugotować coś szybko – i mieć pewność, że efekt będzie doskonały.

9. Przepisy, porady i inspiracje w nieskończonej ilości

Gotowanie to dla mnie nie tylko jedzenie, ale także przeżycie. Wokół Cosori powstała aktywna społeczność, w której użytkownicy dzielą się swoimi ulubionymi potrawami i trikami, a ja zawsze znajduję coś nowego do wypróbowania. Do tego dochodzi internetowa książka kucharska pełna inspiracji – jednego dnia śródziemnomorskie warzywa, następnego kurczak w stylu azjatyckim, a potem domowa szarlotka.

10. Frytkownica beztłuszczowa, której będą zazdrościć Ci znajomi

Lubię, gdy sprzęt kuchenny nie tylko świetnie działa, ale też dobrze się prezentuje. Minimalistyczny, nowoczesny design Cosori pasuje do każdej kuchni – u mnie stoi na blacie, zawsze pod ręką i zawsze gotowy do pracy. Od dawna widuję go już u tylu osób, że mam wrażenie, jakbyśmy mieli własny, tajny klub. Dla innych to może być tylko urządzenie kuchenne, ale dla mnie to prawdziwa ozdoba blatu – praktyczny i piękny towarzysz.

1. Moja tajna maszyna do zyskiwania czasu w zabiegane dni

Po długim dniu chcę być z rodziną, a nie harować w kuchni. Z Cosori nie ma nagrzewania, nie ma czekania – po prostu wkładam składniki, a ona od razu zaczyna pracować. W tym czasie mogę usiąść z dziećmi albo po prostu złapać oddech. Zanim się obejrzę, kolacja jest na stole. To nie tylko zwraca mi czas, ale też daje spokój w zabieganych dniach.

2. 85% mniej oleju, 100% tego samego smaku

Dobrze, że nie ma zapachu oleju, ale najważniejsze jest to, że do potraw trafia znacznie mniej tłuszczu. Dzięki temu jedzenie jest lżejsze i niezauważalnie ubywa kilkaset kalorii. Od tamtej pory do każdych spodni muszę szukać paska. A najlepsze? Dzieci nawet nie zauważyły różnicy. Ta sama chrupiąca panierka, to samo soczyste wnętrze, które uwielbiają, tylko że kotlet nie pływa już w oleju.

3. Od śniadania po kolację, od zapiekanek po ciasto czekoladowe

Wielu osobom wydaje się, że frytkownica beztłuszczowa ma jedno zastosowanie. Dla mnie to niezastąpiony pomocnik od rana do wieczora: robię w niej zapiekanki, omlety, grillowanego kurczaka, ryby, warzywa czy nawet szarlotkę. Jedno urządzenie zastępuje kilka sprzętów – oszczędza miejsce, energię i czas, a ja mogę gotować kreatywnie każdy posiłek.

4. Większy kosz, który poradzi sobie z każdym rodzinnym apetytem

Kiedy spróbowałam po raz pierwszy, obawiałam się, że połowa rodziny zostanie głodna. Tymczasem do tego kosza spokojnie mieści się niedzielne udko z kurczaka, duża porcja frytek albo cała blacha warzyw. Wszystko przygotowuje się jednocześnie, więc nie trzeba piec na raty i martwić się, że wcześniejsza porcja wystygnie. To tak, jakby w kuchni pomagał mi asystent, który doskonale wie, że dzieci nie lubią czekać na kolację, a mój partner nie znosi zimnych dań.

5. Po niedzielnym obiedzie na pierwszym miejscu jest odpoczynek, a nie zmywanie

Kiedyś „wielkie zmywanie” po obiedzie było uciążliwe. Z Cosori to proste: kosz z powłoką nieprzywierającą wystarczy opłukać lub włożyć do zmywarki. Zero przypalonego tłuszczu, zero szorowania, blat pozostaje czysty. Dzięki temu mam więcej czasu, by być z rodziną, zamiast szorować naczynia.

6. Oszczędzaj czas, pieniądze i energię jednocześnie

Kto dużo gotuje, ten wie, że piekarnik potrafi solidnie podnieść rachunek za prąd. Z Cosori jest inaczej – działa szybciej, więc pracuje krócej i zużywa mniej energii. To korzyść nie tylko dla mojego portfela, ale i dla sumienia. Mam wrażenie, że oszczędzam czas, pieniądze i energię jednocześnie, a z kuchni wychodzą same pyszności. Nie wiem, jak jest u innych, ale ja lubię, gdy rachunki są niskie, a jedzenie na najwyższym poziomie.

7. Gotowanie bez zmartwień, nawet gdy zajmujesz się czymś innym

Dla mnie kuchnia to miejsce kreatywności, ale wiem, że bezpieczeństwo jest najważniejsze. W Cosori cenię to, że nie trzeba jej stale pilnować – gdy czas się skończy, automatycznie się wyłącza i mam pewność, że nic się nie przypali. To szczególnie uspokajające, gdy dzieje się wiele naraz: dziecko odrabia lekcje, dzwoni telefon, a w tym czasie szykuje się kolacja. To tak, jakby obok mnie pracował prywatny szef kuchni, który nie tylko gotuje, ale i czuwa nad naszym bezpieczeństwem.

8. Dania na poziomie szefa kuchni bez książki kucharskiej i bez kursu gotowania

Kiedy ktoś zaczyna gotować, łatwo zagubić się w szczegółach: ile czasu, jaka temperatura, czy trzeba obracać? W Cosori są gotowe programy, więc wystarczy wybrać danie, a resztę urządzenie zrobi za Ciebie. Do tego dochodzi aplikacja i mnóstwo przepisów, z których można czerpać inspirację. Lubię to rozwiązanie, bo choć uwielbiam eksperymentować, czasem mam ochotę po prostu ugotować coś szybko – i mieć pewność, że efekt będzie doskonały.

9. Przepisy, porady i inspiracje w nieskończonej ilości

Gotowanie to dla mnie nie tylko jedzenie, ale także przeżycie. Wokół Cosori powstała aktywna społeczność, w której użytkownicy dzielą się swoimi ulubionymi potrawami i trikami, a ja zawsze znajduję coś nowego do wypróbowania. Do tego dochodzi internetowa książka kucharska pełna inspiracji – jednego dnia śródziemnomorskie warzywa, następnego kurczak w stylu azjatyckim, a potem domowa szarlotka.

10. Frytkownica beztłuszczowa, której będą zazdrościć Ci znajomi

Lubię, gdy sprzęt kuchenny nie tylko świetnie działa, ale też dobrze się prezentuje. Minimalistyczny, nowoczesny design Cosori pasuje do każdej kuchni – u mnie stoi na blacie, zawsze pod ręką i zawsze gotowy do pracy. Od dawna widuję go już u tylu osób, że mam wrażenie, jakbyśmy mieli własny, tajny klub. Dla innych to może być tylko urządzenie kuchenne, ale dla mnie to prawdziwa ozdoba blatu – praktyczny i piękny towarzysz.