Uwielbiam, gdy w kuchni jednocześnie obecne są szybkość, zdrowie i smak. Frytkownica beztłuszczowa Cosori daje mi to każdego dnia: chrupiące, soczyste potrawy w mgnieniu oka. Czytaj dalej i dowiedz się, dlaczego Cosori stała się niezastąpioną częścią mojej kuchni!
GUwielbiam, gdy w kuchni jednocześnie obecne są szybkość, zdrowie i smak. Frytkownica beztłuszczowa Cosori daje mi to każdego dnia: chrupiące, soczyste potrawy w mgnieniu oka. Czytaj dalej i dowiedz się, dlaczego Cosori stała się niezastąpioną częścią mojej kuchni!
Po długim dniu chcę być z rodziną, a nie harować w kuchni. Z Cosori nie ma nagrzewania, nie ma czekania – po prostu wkładam składniki, a ona od razu zaczyna pracować. W tym czasie mogę usiąść z dziećmi albo po prostu złapać oddech. Zanim się obejrzę, kolacja jest na stole. To nie tylko zwraca mi czas, ale też daje spokój w zabieganych dniach.
Dobrze, że nie ma zapachu oleju, ale najważniejsze jest to, że do potraw trafia znacznie mniej tłuszczu. Dzięki temu jedzenie jest lżejsze i niezauważalnie ubywa kilkaset kalorii. Od tamtej pory do każdych spodni muszę szukać paska. A najlepsze? Dzieci nawet nie zauważyły różnicy. Ta sama chrupiąca panierka, to samo soczyste wnętrze, które uwielbiają, tylko że kotlet nie pływa już w oleju.
Wielu osobom wydaje się, że frytkownica beztłuszczowa ma jedno zastosowanie. Dla mnie to niezastąpiony pomocnik od rana do wieczora: robię w niej zapiekanki, omlety, grillowanego kurczaka, ryby, warzywa czy nawet szarlotkę. Jedno urządzenie zastępuje kilka sprzętów – oszczędza miejsce, energię i czas, a ja mogę gotować kreatywnie każdy posiłek.
Kiedy spróbowałam po raz pierwszy, obawiałam się, że połowa rodziny zostanie głodna. Tymczasem do tego kosza spokojnie mieści się niedzielne udko z kurczaka, duża porcja frytek albo cała blacha warzyw. Wszystko przygotowuje się jednocześnie, więc nie trzeba piec na raty i martwić się, że wcześniejsza porcja wystygnie. To tak, jakby w kuchni pomagał mi asystent, który doskonale wie, że dzieci nie lubią czekać na kolację, a mój partner nie znosi zimnych dań.
Kiedyś „wielkie zmywanie” po obiedzie było uciążliwe. Z Cosori to proste: kosz z powłoką nieprzywierającą wystarczy opłukać lub włożyć do zmywarki. Zero przypalonego tłuszczu, zero szorowania, blat pozostaje czysty. Dzięki temu mam więcej czasu, by być z rodziną, zamiast szorować naczynia.
Kto dużo gotuje, ten wie, że piekarnik potrafi solidnie podnieść rachunek za prąd. Z Cosori jest inaczej – działa szybciej, więc pracuje krócej i zużywa mniej energii. To korzyść nie tylko dla mojego portfela, ale i dla sumienia. Mam wrażenie, że oszczędzam czas, pieniądze i energię jednocześnie, a z kuchni wychodzą same pyszności. Nie wiem, jak jest u innych, ale ja lubię, gdy rachunki są niskie, a jedzenie na najwyższym poziomie.
Dla mnie kuchnia to miejsce kreatywności, ale wiem, że bezpieczeństwo jest najważniejsze. W Cosori cenię to, że nie trzeba jej stale pilnować – gdy czas się skończy, automatycznie się wyłącza i mam pewność, że nic się nie przypali. To szczególnie uspokajające, gdy dzieje się wiele naraz: dziecko odrabia lekcje, dzwoni telefon, a w tym czasie szykuje się kolacja. To tak, jakby obok mnie pracował prywatny szef kuchni, który nie tylko gotuje, ale i czuwa nad naszym bezpieczeństwem.
Kiedy ktoś zaczyna gotować, łatwo zagubić się w szczegółach: ile czasu, jaka temperatura, czy trzeba obracać? W Cosori są gotowe programy, więc wystarczy wybrać danie, a resztę urządzenie zrobi za Ciebie. Do tego dochodzi aplikacja i mnóstwo przepisów, z których można czerpać inspirację. Lubię to rozwiązanie, bo choć uwielbiam eksperymentować, czasem mam ochotę po prostu ugotować coś szybko – i mieć pewność, że efekt będzie doskonały.
Gotowanie to dla mnie nie tylko jedzenie, ale także przeżycie. Wokół Cosori powstała aktywna społeczność, w której użytkownicy dzielą się swoimi ulubionymi potrawami i trikami, a ja zawsze znajduję coś nowego do wypróbowania. Do tego dochodzi internetowa książka kucharska pełna inspiracji – jednego dnia śródziemnomorskie warzywa, następnego kurczak w stylu azjatyckim, a potem domowa szarlotka.
Lubię, gdy sprzęt kuchenny nie tylko świetnie działa, ale też dobrze się prezentuje. Minimalistyczny, nowoczesny design Cosori pasuje do każdej kuchni – u mnie stoi na blacie, zawsze pod ręką i zawsze gotowy do pracy. Od dawna widuję go już u tylu osób, że mam wrażenie, jakbyśmy mieli własny, tajny klub. Dla innych to może być tylko urządzenie kuchenne, ale dla mnie to prawdziwa ozdoba blatu – praktyczny i piękny towarzysz.
Po długim dniu chcę być z rodziną, a nie harować w kuchni. Z Cosori nie ma nagrzewania, nie ma czekania – po prostu wkładam składniki, a ona od razu zaczyna pracować. W tym czasie mogę usiąść z dziećmi albo po prostu złapać oddech. Zanim się obejrzę, kolacja jest na stole. To nie tylko zwraca mi czas, ale też daje spokój w zabieganych dniach.
Dobrze, że nie ma zapachu oleju, ale najważniejsze jest to, że do potraw trafia znacznie mniej tłuszczu. Dzięki temu jedzenie jest lżejsze i niezauważalnie ubywa kilkaset kalorii. Od tamtej pory do każdych spodni muszę szukać paska. A najlepsze? Dzieci nawet nie zauważyły różnicy. Ta sama chrupiąca panierka, to samo soczyste wnętrze, które uwielbiają, tylko że kotlet nie pływa już w oleju.
Wielu osobom wydaje się, że frytkownica beztłuszczowa ma jedno zastosowanie. Dla mnie to niezastąpiony pomocnik od rana do wieczora: robię w niej zapiekanki, omlety, grillowanego kurczaka, ryby, warzywa czy nawet szarlotkę. Jedno urządzenie zastępuje kilka sprzętów – oszczędza miejsce, energię i czas, a ja mogę gotować kreatywnie każdy posiłek.
Kiedy spróbowałam po raz pierwszy, obawiałam się, że połowa rodziny zostanie głodna. Tymczasem do tego kosza spokojnie mieści się niedzielne udko z kurczaka, duża porcja frytek albo cała blacha warzyw. Wszystko przygotowuje się jednocześnie, więc nie trzeba piec na raty i martwić się, że wcześniejsza porcja wystygnie. To tak, jakby w kuchni pomagał mi asystent, który doskonale wie, że dzieci nie lubią czekać na kolację, a mój partner nie znosi zimnych dań.
Kto dużo gotuje, ten wie, że piekarnik potrafi solidnie podnieść rachunek za prąd. Z Cosori jest inaczej – działa szybciej, więc pracuje krócej i zużywa mniej energii. To korzyść nie tylko dla mojego portfela, ale i dla sumienia. Mam wrażenie, że oszczędzam czas, pieniądze i energię jednocześnie, a z kuchni wychodzą same pyszności. Nie wiem, jak jest u innych, ale ja lubię, gdy rachunki są niskie, a jedzenie na najwyższym poziomie.
Dla mnie kuchnia to miejsce kreatywności, ale wiem, że bezpieczeństwo jest najważniejsze. W Cosori cenię to, że nie trzeba jej stale pilnować – gdy czas się skończy, automatycznie się wyłącza i mam pewność, że nic się nie przypali. To szczególnie uspokajające, gdy dzieje się wiele naraz: dziecko odrabia lekcje, dzwoni telefon, a w tym czasie szykuje się kolacja. To tak, jakby obok mnie pracował prywatny szef kuchni, który nie tylko gotuje, ale i czuwa nad naszym bezpieczeństwem.
Kiedy ktoś zaczyna gotować, łatwo zagubić się w szczegółach: ile czasu, jaka temperatura, czy trzeba obracać? W Cosori są gotowe programy, więc wystarczy wybrać danie, a resztę urządzenie zrobi za Ciebie. Do tego dochodzi aplikacja i mnóstwo przepisów, z których można czerpać inspirację. Lubię to rozwiązanie, bo choć uwielbiam eksperymentować, czasem mam ochotę po prostu ugotować coś szybko – i mieć pewność, że efekt będzie doskonały.
Gotowanie to dla mnie nie tylko jedzenie, ale także przeżycie. Wokół Cosori powstała aktywna społeczność, w której użytkownicy dzielą się swoimi ulubionymi potrawami i trikami, a ja zawsze znajduję coś nowego do wypróbowania. Do tego dochodzi internetowa książka kucharska pełna inspiracji – jednego dnia śródziemnomorskie warzywa, następnego kurczak w stylu azjatyckim, a potem domowa szarlotka.
Lubię, gdy sprzęt kuchenny nie tylko świetnie działa, ale też dobrze się prezentuje. Minimalistyczny, nowoczesny design Cosori pasuje do każdej kuchni – u mnie stoi na blacie, zawsze pod ręką i zawsze gotowy do pracy. Od dawna widuję go już u tylu osób, że mam wrażenie, jakbyśmy mieli własny, tajny klub. Dla innych to może być tylko urządzenie kuchenne, ale dla mnie to prawdziwa ozdoba blatu – praktyczny i piękny towarzysz.
©2025 Cosori Polska
©2025 Cosori Polska